Joanna M. Chmielewska, "Sukienka z mgieł"

11/15/2012

Autor: Joanna M. Chmielewska
Tytuł: Sukienka z mgieł
Wydawnictwo: MG
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 231

„Gorący, bursztynowy płyn wypełnił kubki. Cukier rozpuszczał się powoli jak nagromadzone przez lata pretensje.”

„Sukienka z mgieł” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Joanny Chmielewskiej, które nie mogłoby odbyć się w lepszym momencie. Właśnie wtedy, kiedy pod moje drzwi przybłąkał się malutki kotek, a ja z miłością w oczach wzięłam go na ręce i zaniosłam do domu, przeczytałam zdanie „Weronikę wychowały koty.” – rozpoczynające książkę. Kot został ze mną, często śpiąc na moich kolanach, kiedy pochłaniałam „Sukienkę..”.  A w powietrzu aż gęsto robiło się od emocji. 

Weronikę poznajemy jako małą dziewczynkę, marzącą o rodzicielskiej opiece i miłości, o kimś, kto poświęci jej odrobinę czasu dlatego, że chce, a nie musi. Weronikę, która potrafi odpowiadać na pytania zanim je usłyszy, która przeczuwa, kiedy dzieje się coś złego. I która ponad wszystko kocha koty. Już jako dorosła kobieta, ku niezadowoleniu rodziców – lekarzy, otwiera uroczą, klimatyczną kawiarenkę, o równie ujmującej nazwie – Pod Liliowym Kapeluszem. Marzy, aby było to miejsce, w którym każdy odnajdzie odrobinę ciepła i nadziei, wypełnione pięknymi zapachami i nastrojową muzyką. Wykonując swoją pracę z pasją i miłością, stwarza miejsce, do którego chce się wracać. Ludzie, którzy tam przychodzą mają swoją historię, swój własny bagaż doświadczeń, a spoiwem, które łączy bohaterów jest brak im sił aby cokolwiek zmienić. I tak poznajemy cichą i zmęczoną życiem Anastazję,  Małomównego z nieodłącznym laptopem, zrozpaczoną Paulę i jej chorą córeczkę Korę oraz Andrzejka. Każdej z tych osób wydaje się, że ich sytuacja jest beznadziejna, nie dająca nadziei na lepsze jutro. A jednak zapach egzotycznej kawy, pomarańczowa herbata i zwykła ludzka dobroć zamknięta w czterech ścianach Piwnicy pod Liliowym Kapeluszem, potrafią zdziałać cuda…  

„Sukienka z mgieł” to książka o osobliwym tytule, która zachwyca czytelnika od pierwszych stron.  Zaczynając czytać można być pewnym , że przepadnie się na kilka godzin. Joanna Chmielewska wykreowała bohaterów tak autentycznych, jak gdyby istnieli naprawdę -  są to zwykli ludzie z niezwykłym charakterem. Ich sylwetki nakreślone są w sposób dokładny, możemy poznać motywy jakimi się kierują oraz emocje jakie im towarzyszą. Każda z przedstawionych postaci historią swojego życia wnosi coś nowego do Piwnicy pod Liliowym Kapeluszem,  bo to miejsce tak naprawdę tworzą ludzie, którzy do niego przychodzą ze swoimi smutkami i radościami.

 Jak to dobrze, że przyjechała – pomyślała Weronika, stawiając przed przyjaciółką dzbanek herbaty Rosyjska Karawana, herbaty o tajemniczym, dymnym aromacie obozowych ognisk i słodkawym posmaku wspomnień.”

Opisy zwykle nudzą czytelnika, często zostają pomijane, a tutaj? Oddziałują jednocześnie na wszystkie zmysły, sprawiają, że mamy ochotę przenieść się – nie tylko w wyobraźni – do Piwnicy pod Liliowym Kapeluszem, usiąść przy jednym stoliku z Anastazją, pomóc Andrzejkowi w matematyce, spróbować aromatycznej kawy Sanstos lub Columbia Supremo i na własne oczy zobaczyć to magiczne miejsce. 
Ciężko doszukać się minusów w „Sukience z mgieł”. Nie dlatego, że jest to arcydzieło literatury współczesnej, a wręcz przeciwnie – jest to zwykła książka, o zwykłych prostych ludziach, często spotykanych życiorysach, ale opisana w niezwykły sposób.  Nie znajdziemy tutaj nagłych zwrotów akcji, zaskakującego zakończenia, chwil trzymających w napięciu, ale przez cały czas będziemy kibicować bohaterom, żeby udało im się spełnić swoje marzenia. Mimo że nie jest to lektura wymagająca to na pewno skłania do wielu przemyśleń, wzrusza, a niekiedy bawi do łez. Niewielka objętość sprawia, że czyta się ją błyskawicznie, ale po zakończeniu czuć niedosyt, że te 200 stron to jednak za mało na tyle historii. Miałoby się ochotę trochę dłużej posiedzieć, porozmawiać, rozkoszować się aromatami egzotycznych kaw i herbat. 

„Sukienka z mgieł” to nie jest pozycja, która na długo pozostaje w pamięci, jednak nie znaczy to, że nie jest warta przeczytania. Osoby, które szukają zaskakujących momentów i  nagłych zwrotów akcji będą rozczarowane. Ale książce na pewno nie brakuje emocji, wzruszających momentów, jak  i chwil przepełnionych radością. Jest to pozycja, która przedstawia ludzkie dramaty, ale lekkie pióro autorki sprawia, że czyta się ją jednym tchem, z ciekawością i zaangażowaniem, jakby zasłyszane historie dotyczyły znanych nam osób. Cieszę się, że z Joanną Chmielewską po raz pierwszy spotkałam się w Piwnicy pod Liliowym Kapeluszem, bo magia tego miejsca sprawiła, że chętnie poznam więcej książek autorki. 
Moja ocena: 7/10.

Książka przeczytana w ramach wyzwania:
Polacy nie gęsi.

Ściskam,
M.

You Might Also Like

17 komentarze

  1. Pani Chmielewska niejeden raz lata temu poprawiła mi skutecznie humor:)

    OdpowiedzUsuń
  2. To tak, gratuluję wygrania "Mistrza" i jednocześnie zazdroszczę!

    "Sukienka z mgieł" ma taką subtelną okładkę, która zachęca do przeczytania. Fabuła również interesująca. Twoja recenzja sprawiła, że od nowa zapragnęłam przeczytać tę powieść :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam "Sukienkę z mgieł" i miło wspominam tę lekturę. Polecam "Poduszkę w różowe słonie", gdzie również występują bohaterowie znani z "Sukienki z mgieł".
    Gratuluję wygranej! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Okładka jest całkiem niezła, ale książka niespecjalnie mnie przyciąga. Widzę jednak, że lektura jest odbierana całkiem przyjemnie, więc może kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję wygranej!
    Właściwie to raczej nie zwróciłabym uwagi na książkę, lecz Twoja recenzja mnie do niej zachęciła :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam tej pozycji, ale chętnie po nią sięgnę. ;)
    Gratuluję wygranej. :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Chętnie ją przeczytam. Idealnie wpasowuje się w moje gusta czytelnicze:)
    Gratuluję wygranej, mi również się udało, choć ciągle nie mogę w to uwierzyć:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czytałam jeszcze nic autorki, ale na mojej półce czeka "Poduszka w różowe słonie".

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie jestem przekonana do Chmielewskiej ale twoja recenzja przykuła moja uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze nie znam książek pani Chmielewskiej, a mam nawet kilka na półce. Przy dobrych wiatrach w końcu przyjdzie na nie czas :)
    Gratuluję wygranej, wyobrażam sobie, jak się cieszysz :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Książka już za mną. Bardzo mi się podobała:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję wygranej! Widziałam na blogu pani Kasi Michalak, że znalazłaś się w gronie szczęśliwców :) A na "Sukienkę z mgieł" mam już ochotę od dłuższego czasu:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluję wygranej :)

    Widzę, że czytelnicy otwierają się na polską literaturę. I to się chwali i śpiewa pieśni pochwalne.
    Książka ma klimat z serii " u nas w kawiarni panuję magiczna atmosfera, każdy zasługuję na szczęście". Może teraz jej nie wybiorę jako lektury, ale za kilkanaście miesięcy... Kto wie?

    Pozdrawiam :)

    recenzentka-eurydyka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja właśnie lubię taką serię :D i marzy mi się taka kawiarenka w moim mieście, gdzie mogłabym siąść, poczytać, wypić pyszną herbatę i spotkać życzliwych ludzi ^^ a do polskich autorów ostatnio bardzo mnie ciągnie ;-)
      pozdrawiam również!

      Usuń
  14. Podoba mi się Twoja recenzja, bardzo przyjemnie piszesz :) Mam tą książkę w domu i w najbliższym czasie się za nią zabiorę. Lubię takie historie o zwykłych ludziach, pełne uczuć i emocji, a brak akcji mi nie przeszkadza :)
    Gratuluję wygranej! Ja też się bardzo cieszę, bo wygrałam u Kejt Em "Wiśniowy Dworek", o którym marzę ^^ Ona umie nas uszczęśliwić :D

    OdpowiedzUsuń
  15. jedyna książka autorstwa Chmielewskiej, jaką przeczytałam to "Wielkie zasługi" - pozycja skierowana do dzieci, czytałam ją mając jakieś 8 lat ;) podobała mi się, ale póki co nie zamierzam sięgać po inne książki autorki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joanna Chmielewska oraz Joanna M. Chmielewska to dwie inne autorki. Może więc warto dać szansę tej drugiej? :)

      Usuń

"Słowa są ponadczasowe. Powinieneś je wypowiadać lub pisać ze świadomością o ich wieczności."
/Khalil Gibran