Podsumowanie miesiąca - Październik 2012
11/01/2012Kolejny miesiąc za nami! Zaczął się czas szczególny dla moli książkowych - kiedy temperatura za oknem spada poniżej zera, najlepszą rzeczą jaką można zrobić jest zawinięcie się w koc z kubkiem herbaty i odprężenie się przy książce. Czyli to, co tygryski lubią najbardziej :))
Jeśli chodzi o statystyki, to w październiku przeczytałam tylko 6 książek:
1. Katarzyna Michalak, "Nadzieja"
4. Katarzyna Michalak, "Poczekajka"
5. Ian McEwan, "Ukojenie"
6. Stephenie Meyer, "Zmierzch"
Miano najlepszej książki przypada "Nadziei" pani Kasi Michalak.
Najgorszej zaś wypadł Ian McEwan i jego "Ukojenie".
W październiku łącznie przeczytałam ok. 1674 strony, czyli ok. 54 stron dziennie.
Licznik odwiedzin przekroczył 2700 (w sierpniu - 1700)!
Liczba obserwatorów - 52 (sierpień 42), za co ogromnie dziękuję!
W październiku dołączyłam również do dwóch wyzwań: Z Literą w Tle oraz Polacy nie gęsi. Bardzo spodobały mi się obie inicjatywy.
Tyle jeśli chodzi o podsumowanie, ale chciałam na moment wrócić do wczorajszego "święta". Jak Wy zapatrujecie się na Halloween? Uważacie, że to kolejne bezmyślne kopiowanie amerykańskich tradycji, czy podoba wam się taki sposób świętowania? Ja osobiście uważam, że Polacy są tak okropnie poważni w tych swoich tradycjach, a wszystko co przychodzi z zewnątrz jest złe i niewłaściwe. Dla mnie Halloween to sposób na dobrą zabawę i nie widzę w tym nic złego. Może nie przebieram się za przerażające postacie, ale wczorajszy wieczór spędziłam tworząc lampion z dyni i oglądając Freddy'ego Kruegera ;-)
A tutaj efekty pracy mojej i mojego K:
22 komentarze
No powiem Ci, że Twoja dynia jest imponująca:D
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tą blizną po boku:)
Pozdrawiam!
Jaki diabelski wzrok :D
OdpowiedzUsuńStatystyki świetne, pozazdrościć :)
Niezłe wyniki gratuluję.
OdpowiedzUsuńFajna dynia :D
OdpowiedzUsuńJa niestety nie miałam w tym roku żadnej dyni nad którą mogłabym się pastwić ;(
Pozdrawiam!
statystyki bardzo dobre :) ja przeczytałam trochę mniej, ale liczę na to, że poprawię się zimą... bo zgadzam się to jest magiczny okres dla moli książkowych :) kocyk, herbatka, książka to jest to, co tygryski lubią najbardziej :)hehe :)
OdpowiedzUsuńa jak u mnie z Halloween? hmm... sama szczególnie go nie obchodzę, jeszcze nie przywykłam, bo dotarło do nas całkiem niedawno :) nie robiłam dyni, ani nie poganiałam pająków, żeby mi "opajęczynowały" cały dom :P ale gdyby ktoś z moich znajomych chciał zrobić taki upiorny bal przebierańców, chętnie bym się pobawiła! :)
Niesamowite wrażenie robi ta Twoja dynia :)
OdpowiedzUsuńHalloween jako takie mi nie przeszkadza. Sama jakoś specjalnie nie obchodzę, ale nie mam nic przeciwko temu, żeby inni to robili. Tylko... wczoraj byłam bardzo zawiedziona, że telewizja się trochę nie popisała i nadawała za mało horrorów. Trzeba było posiłkować się płytami DVD :)
ja nawet nie sprawdzałam programu, na telewizję rzadko można liczyć.. ;p
UsuńNiezła ta dynia, tak po ciemku robi fajne wrażenie :)
OdpowiedzUsuńA którą wersję Freddy'ego oglądałaś? Jakiś czas temu widziałam "Koszmar z ulicy wiązów" z 2010r. i nawet nie był najgorszy, ale jednak co klasyka to klasyka :)
Oczywiście wersję z '84 ;-) ten remake z 2010 widziałam kiedyś, ale dokładnie - nie ma to jak klasyka!
UsuńGratuluję wyników! Co do Halloween - ani mnie to grzeje, ani ziębi. Nie obchodzę tego 'święta', a jeśli ktoś ma taką ochotę to niech to robi, mi to nie przeszkadza. ;-)
OdpowiedzUsuńStworzenie swojego pierwszego dynio-potworka mam jeszcze przed sobą, ale do samego święta nic nie mam. Fajny powód do zabawy, jeszcze jeden sposób na to, by mile spędzić czas. Co w tym złego? :)
OdpowiedzUsuńA wynik bardzo dobry. :)
Gratuluję wyników :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDynia bombowa!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam z ksiazka-od-kuchni.blogspot.com
Wynik bardzo przyzwoity :) gratuluję :)
OdpowiedzUsuńNie mam nic przeciwko Halloween :) Lampion świetny :)
OdpowiedzUsuńŚwietna ta dynia! Ja swojej nie robiłam, nie miałam na to czasu. ;)
OdpowiedzUsuńPodsumowanie i jego wynik też dobry! Co jak co, ale ważne, że znalazłaś chociaż chwilkę na przeczytanie kilku stron dziennie ;)
Świetna dynia. :D Ze mnie niestety kompletne beztalencie, jeżeli chodzi o tego typu rzeczy, więc mogę jedynie podziwiać prace innych. :)
OdpowiedzUsuńTwoj K nie czyta ale zobacz jakie swietne rzeczy z Toba robi ! :D
OdpowiedzUsuńno tak, prawda :D
UsuńWow! Gratuluję bardzo dobrych wyników! Oby tak dalej i w miarę możliwości będę wpadać, bo zaczęłam obserwować :)
OdpowiedzUsuńPowodzenenia! :)
A jeżeli interesuje Cię twórczość Kasi Michalak to zapraszam na konkursik do siebie :)
http://knigiszarikowa.blogspot.com/2012/11/wygrywajka-u-szarikowa-losowanie.html
Gratuluję wyników i nie chcę być upierdliwa, ale w tekście zamiast o październiku piszesz o wrześniu (ja też tęsknię za wyższymi temperaturami).
OdpowiedzUsuńCo do Halloween mam mieszane uczucia- niby to fajnie wygląda, ale czy musimy bezmyślnie kopiować wszystko, co fajnie wygląda? Dla mnie np Walentynki są świetną inicjatywą, ale do Halloween podchodzę z rezerwą.
Pozdrawiam
O kurde, faktycznie wkradł mi się wrzesień w jedno zdanie!:D dzięki za zwrócenie uwagi :))
Usuń"Słowa są ponadczasowe. Powinieneś je wypowiadać lub pisać ze świadomością o ich wieczności."
/Khalil Gibran