Piotr Szordej, "Letnisko"
1/03/2013Autor: Piotr Szordej
Tytuł: Letnisko
Wydawnictwo: Pi
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 192
Piotr Szordej i napisane przez niego „Letnisko” to moje
pierwsze spotkanie z serią Super Kryminał. Do przeczytania książki skłoniła mnie głównie ciekawie zapowiadająca się
fabuła oraz zapowiedź niespodziewanego i mocnego finału, zawarta na okładce.
Akcja „Letniska” umiejscowiona jest w małej mazurskiej
miejscowości Mikruty, gdzie z jeziora wyłowiono zwłoki młodej, ciemnowłosej
kobiety. W trakcje śledztwa pojawia się coraz więcej poszlak, które na
nieszczęście pewnego małżeństwa, prowadzą wprost do ich letniskowego domku. Na
domiar złego, Aleksandra, właścicielka chatki, znajduje w niej długi ciemny
włos, jak ulał pasujący do wyłowionej topielicy. Staje się to niejako
pretekstem do wszczęcia przez nią śledztwa na własną rękę, które prowadzi
poprzez wymianę korespondencji ze swoją przyjaciółką – Agnieszką. Wokół spokojnej dotychczas miejscowości robi
się coraz więcej szumu, a sprawa morderstwa z każdą chwilą staje się bardziej
skomplikowana. Czy Agnieszce uda się rozwiązać tę zagadkę i odzyskać spokój w
swoim małym mazurskim domku?
Powieść napisana jest w formie wiadomości elektronicznych, wymienianych
przez główną bohaterkę, właścicielkę domku letniskowego - Aleksandrę i jej
przyjaciółkę Agnieszkę. I choć był to bardzo ciekawy zabieg ze strony autora,
to niestety język jakim się posłużył skutecznie psuł przyjemność czytania.
Proste, momentami aż za proste konstrukcje zdań i niezbyt wyszukane poczucie
humoru obu kobiet nie są atutem „Letniska”, choć oczywiście zdarzały się
zabawne wypowiedzi. Mimo tematu jaki został tutaj podjęty, powieść, za sprawą
obu bohaterek, utrzymana jest w klimacie humorystycznym, a problem morderstwa
został nieco zbagatelizowany. Jednak, wbrew pozorom, nie nazwałabym tego
minusem, bo właśnie dzięki uszczypliwym uwagom Aleksandry i Agnieszki,
„Letnisko” czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Autor doskonale zwodzi
czytelnika, kierując jego podejrzenia na kolejne osoby, by w zakończeniu obalić
wszystkie przypuszczenia i zaskoczyć, przekonanego już o rozwiązaniu zagadki,
odbiorcę.
To, czego zabrakło mi w „Letnisku” to trzymająca w napięciu
fabuła i nieoczekiwane zwroty akcji, dlatego miłośnicy mocnych wrażeń mogą czuć
nutkę rozczarowania. Do tego czytanie wiadomości wymienianych przez dwie
kobiety, nie każdego będzie w stanie zainteresować. Z tego względu „Letnisko”
poleciłabym głownie kobietom oraz osobom, które dopiero zaczynają poznawać
klimat powieści kryminalnych. „Letnisko”
to moim zdaniem świetna pozycja na początek, nie tylko ze względu na
nieskomplikowaną fabułę i prosty język, ale również na niewielką objętość.
Książka liczy sobie niespełna 200 stron, a forma w jakiej została napisana
jeszcze bardziej przyspiesza jej czytanie.
Moja ocena to 5/10.
Książka przeczytana w ramach wyzwań:
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (+1cm).
8 komentarze
Hm, przeczytałam już dużo kryminałów. Więc "Letnisko" chyba niczym mnie nie zaskoczy. Zwłaszcza że, jak piszesz, zabrakło tutaj napięcia i zwrotów akcji. Nie wiem...jeśli ta książka w jakiś sposób do mnie trafi, postaram się przeczytać. Ale specjalnie raczej nie będę jej szukać.
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że książka raczej nie przypadłaby mi do gustu, więc sobie ją odpuszczam...
OdpowiedzUsuńChyba na razie sobie odpuszczę, może kiedyś.
OdpowiedzUsuńNie czuję się zachęcona. ;)
OdpowiedzUsuńOd książek tego typu oczekuję rpzede wszystkim napięcia i mocnych wrażeń.
Sama historia mogłaby mnie nawet zaciekawić, niestety forma powieści zdecydowanie odstrasza. Po dotarciu do końca Twojej recenzji jestem pewna, że nie opłaca mi się po nią sięgać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Przyznam, że seria Super Kryminał coraz bardziej mnie rozczarowuje.
OdpowiedzUsuńJeśli kryminał nie ma napięcia to nie jest to lektura dla mnie.
OdpowiedzUsuńObecnie czytam inny kryminał z tej serii i niestety jest da mnie on bardzo nudny, więc nie mam ochoty na więcej.
OdpowiedzUsuń"Słowa są ponadczasowe. Powinieneś je wypowiadać lub pisać ze świadomością o ich wieczności."
/Khalil Gibran