PETER VAN OLMEN: "ODESSA I TAJEMNICA SKRYBOPOLIS"

10/13/2013

Kiedy człowiek ma szansę spotkać Dostojewskiego, Kafkę i Szekspira w jednej powieści nie waha się ani przez chwilę. Skuszona wielkimi nazwiskami, pełna oczekiwań, sięgnęłam po debiut Petera Van Olmena, nie biorąc pod uwagę tego, że targetem autora były dzieci i młodzież, co początkowo wpłynęło na nie najlepszy odbiór lektury, która koniec końców okazała się wspaniałą literacką podróżą.

Skrybopolis to miasto pisarzy. Takie literackie El Dorado, gdzie wszystko, co kiedykolwiek zostało napisane może być przeniesione do prawdziwego życia za pomocą pyłu Muz, produkowanego z łez tych mitycznych istot. Miastem rządzi Rada Nieśmiertelnych – śmietanka światowej literatury z Szekspirem na czele, a bram Skrybopolis strzeże sam Sir Lancelot i Rycerze Okrągłego Stołu. I byłaby to niemalże utopia, gdyby nie:
a) Mabarak – zbuntowany pisarz, który za pomocą Księgi Ksiąg, czyli po prostu Księgusa, chce podporządkować sobie świat;
b) spisek, mający na celu obalenie Szekspira, zbyt tolerancyjnego w swoich rządach.
Kiedy trzynastoletnia Odessa przez przypadek odnajduje pamiętnik swojej matki, jej życie zmienia się diametralnie. Stopniowo zaczyna do niej docierać, dlaczego matka zawsze ukrywała ją przed światem, stosując surowe metody wychowawcze i skąd u niej talent literacki. Powodowana ogromnym pragnieniem odnalezienia ojca, którego nigdy nie poznała, a także pomocy swojej matce – uprowadzonej przez Mabaraka, Odessa przenosi się do Skrybopolis, gdzie czekają na nią kolejne niespodzianki. Trzynastolatka rozpoczyna podróż swojego życia, w towarzystwie bardzo irytującego, ale przezabawnego kanarka – Lodewicka Aquili.

Peter Van Olmen stworzył nieskomplikowaną fabułę i prostych, schematycznych bohaterów. Całkowicie przewidywalna akcja, brak jakiegokolwiek suspensu i wydarzenia, których bieg przewidzieć można już w pierwszych rozdziałach stanowią ogromny minus powieści. Również brak konsekwencji w fabule (o czym nie mogę napisać szerzej, żeby nie zdradzić za dużo z treści) pokazuje niewyrobiony warsztat debiutującego pisarza. Prosty język i infantylne dialogi – choć początkowo drażniące – to jednak dopasowane do wieku głównej bohaterki i potencjalnego czytelnika, który prawdopodobnie nie wychwyci tych niedociągnięć, a będzie miał szansę na zapoznanie się z najważniejszymi pisarzami i utworami wszech czasów. Liczne odwołania do mitologii i literatury to z kolei wielki plus Odessy i tajemnicy Skrybopolis. Cały świat, wykreowany przez autora, kryje wielki potencjał, jest ciekawy i oryginalny, a dla każdego miłośnika słowa pisanego będzie nie lada gratką. Bo gdzie indziej będziemy mieli szansę spotkać siostry Bronte, Orfeusza i Sherlocka Holmesa, paradujących sobie beztrosko po ulicach? Ponadto trzeba wspomnieć, że mimo wielu wad i niedociągnięć, których bez wątpienia dopatrzy się starszy czytelnik, Odessa jest niezwykle wciągającym czytadłem. Napisana lekko i prosto, gdzie wszystko jest przedstawione czarno na białym, a postaci dzielą się albo na dobre albo na złe, być może nie stanowi wysiłku intelektualnego, ale jest niezłą rozrywką. Chociaż z drugiej strony, czytelnik może bawić się w odkrywanie powiązań między fabułą książki Van Olmena, a wielką literaturą światową.

Odessa i tajemnica Skrybopolis to książka jak najbardziej godna polecenia przede wszystkim dla młodych czytelników, choć i starsi powinni odnaleźć w niej coś dla siebie, o ile będą w stanie przymknąć oko na jej nieco niedojrzały charakter. Ja bawiłam się świetnie w towarzystwie elity literackiej i książkę – mimo wszystko – polecam.

Peter Van Olmen, "Odessa i tajemnica Skrybopolis", Egomnt,  Warszawa 2013, s. 464

Za udostępnienie książki dziękuję wydawnictwu: 


You Might Also Like

17 komentarze

  1. No nie wiem. Jakoś mnie do niej nie przekonałaś.

    OdpowiedzUsuń
  2. jakoś nieszczególnie zaciekawia mnie ta pozycja - raczej pass :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam już u kogoś recenzję tej książki i bardzo przypadła mi do gustu. Myślę, że niedługo znajdzie się w mojej biblioteczce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomysł na fabułę mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwsza myśl, jaka nasuwa mi się po przeczytaniu opisu, to ,,O północy w Paryżu". :)
    Co do książki, to wydaje się dość intrygująca, także może kiedyś się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Popieram, fabuła wydaje się bardzo ciekawa, zwłaszcza umiejscowienie takich, a nie innych postaci.
    Między innymi za to kocham film Allena "O północy w Paryżu."- pogadać z Hemingway'em to naprawdę niecodzienna sprawa.
    Może się skuszę na tę książkę! :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę, że to może być naprawdę interesująca pozycja. Z pewnością by mi się spodobała. Muszę się koniecznie rozejrzeć za tą książką, zainteresowałaś mnie bardzo.

    Zapraszam: im-bookworm.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa fabuła. :) Mimo wszystko odpuszczę sobie tę książkę, bo wydaje mi się, że będzie mi przeszkadzać w niej "niedojrzały charakter". :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sama się ciągle zastanawiam, ale na pewno podsunę ją chrześnicy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Sam początek - zdjęcie okładki. Pierwsza myśl: "o jaka świetna książka!". Muszę ją jakoś zapamiętać nawet jeśli miałabym czytać w przyszłości dziecku do poduszki, hihi.

    OdpowiedzUsuń
  11. Brzmi to szalenie ciekawie. W ogóle ogromnie chciałabym, by powstawały takie powieści, w których można spotkać znanych pisarzy i innych ludzi kultury.

    OdpowiedzUsuń
  12. Niestety wyrosłam już z takich lektur...trochę szkoda;)

    OdpowiedzUsuń
  13. To już druga czytana przeze mnie opinia, w której pada stwierdzenie, że jest to książka nieco infantylna :-)
    Mnie to jak na razie nie zraża, bo spodziewam się po niej przede wszystkim dużo dobrego humoru i fajnej rozrywki :-) A spotkanie z pisarzami to taki dodatkowy smaczek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie koniecznie przeczytaj, powinnaś być zadowolona! :)

      Usuń
  14. Staram się być na bieżąco z literaturą dla dzieci i młodzieży, ale o tej książce nie słyszałam. Jestem szczerze zainteresowana i mam nawet w domu młodą istotkę, z którą mogłabym się podzielić tą lekturą.

    OdpowiedzUsuń
  15. Oryginalny pomysł na książkę! Mam nadzieję, że znajdę kiedyś na nią czas.

    OdpowiedzUsuń
  16. Slyszałam całkiem dobre opinie i bym się skusiła chociaż to typowa młodzieżówka

    OdpowiedzUsuń

"Słowa są ponadczasowe. Powinieneś je wypowiadać lub pisać ze świadomością o ich wieczności."
/Khalil Gibran