MIRA GRANT: "PRZEGLĄD KOŃCA ŚWIATA. DEADLINE"
1/11/2014
Uwaga! Pisząc o kolejnych częściach jednej serii ciężko uniknąć spojlerów z poprzednich tomów. Jeśli nie czytaliście Feed to nie polecam czytania poniższej opinii, bo nieświadomie mogę Wam zepsuć ewentualną lekturę!
Zaskakujące zakończenie pierwszej części trylogii Newsflesh pozostawiło mnie w napiętym oczekiwaniu na kolejny tom. Nie myliłam
się – Feed był doskonałym wstępem, ale to, co Mira Grant zaserwowała
czytelnikom przy okazji Deadline okazało się znacznie lepsze.
Już od samego początku Grant atakuje nas mnóstwem wydarzeń i
wartką akcją. Ekipa Przeglądu Końca Świata dalej toczy swoją walkę ze
spiskującymi politykami, jednak informacje, które wyjdą na jaw w trakcie tego
śledztwa będą szokujące. W obliczu zagrożenia stają już nie tylko węszący
dziennikarze, ale cały świat. Wątek polityczny zostaje tutaj rozwinięty, jednak
ważniejsze wydają się być sprawy medyczne, ściśle związane z wirusem
Kellis-Amberlee i zespołem rezerwuarowym. Napięcie jest dużo większe, a zombie
wysuwają się na bliższy plan i stanowią realne zagrożenie, zamiast pozostawać
bladym tłem. Autorka zdecydowała się wprowadzić delikatny wątek romantyczny, co
było bardzo dobrym posunięciem. Shaun w końcu stał się wiarygodnym bohaterem,
który dostrzega inne kobiety poza własną siostrą, chociaż trwa to bardzo
krótko. Niemniej jednak wydaje się to być naturalną koleją rzeczy, wynikającą
ze spędzania razem praktycznie całego czasu i to w tak dramatycznych
okolicznościach.
Grant zadziwia doskonałą kreacją świata przedstawionego. Z
niezwykłą starannością opisuje rzeczywistość, w której żyją bohaterowie, a
nowinki technologiczne pojawiające się w Deadline dopełniają wizję Stanów
Zjednoczonych 2041 roku. Sztandarowym znakiem tej autorki są także doskonale
skonstruowani bohaterowie. Nie są to płytkie postacie, nie wyróżniające się
niczym na swoim tle. Każdy członek ekipy Przeglądu Końca Świata jest
indywidualny, ma niepowtarzalny charakter i nie ginie w tłumie. Tutaj na
pierwszy plan wysuwa się Shaun Mason, bardzo różniący się od tego zabawnego
chłopaka znanego z pierwszej części. Po stracie Georgii nie może się pozbierać
i popada w pewien rodzaj obłędu objawiający się rozmową z nieżyjącą siostrą, przez co George tak naprawdę nie znika z kart powieści.
Przegląd Końca Świata. Deadline to również świetne
dialogi. Już w pierwszej części były bardzo dobre, ale tutaj ironiczny humor
się zaostrza, a pojawiające się w trudnych sytuacjach przekleństwa uwiarygodniają
dwudziestopięcioletnich bohaterów. Chociaż całość ma raczej pesymistyczny
wydźwięk, to w wielu sytuacjach można się uśmiechnąć pod nosem z wisielczych
żartów ekipy blogerów. Łatwo zauważyć, że drugi tom jest znacznie lepiej
dopracowany pod każdym względem. Mira Grant w pewien sposób ewoluowała i stała
się lepsza w kolejnej części, co budzi oczekiwania, że trzeci tom Newsflesh
będzie absolutnie doskonały. O ile zakończenie Feed było zaskakujące, tak tutaj
dosłownie wgniata w fotel, a biedny czytelnik może tylko otworzyć szeroko oczy, zakląć pod nosem i pokornie czekać na polskie wydanie Blackout.
Deadline to doskonała kontynuacja serii z niebanalną
fabułą i ciekawymi bohaterami. Zdecydowanie wyróżnia się na tle swojego
gatunku, nie powiela utartych schematów i wprowadza powiew świeżości do
literatury fantastycznej. Jeśli Feed kogoś nie zwalił z nóg to Deadline z
całą pewnością to zrobi.
Ocena: 9/10
Mira Grant, "Przegląd Końca Świata. Deadline", Sine Qua Non, Kraków 2013, s. 495
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:
9 komentarze
Bardzo podobała mi się "Feed". Mam już w domu "Deadline" i już nie mogę się doczekać, kiedy ją przeczytam. Widzę, że jest jeszcze lepsza od pierwszej części :)
OdpowiedzUsuńKolejna recenzja, która zachwala tą serię! Muszę ją w końcu przeczytać i sama się przekonać :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii, a czytając takie opinie jak Twoja zaczynam bardzo żałować, że się na nią kiedyś nie zdecydowałam.
OdpowiedzUsuńPrzez Ciebie mam ochotę przeczytać od razu drugi tom :) Wszyscy mówią, że jest lepszy niż pierwszy
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda się mi się zacząć tę serię w tym roku :)
Może się skuszę, aczkolwiek rzadko czytuję książki o tej tematyce.
OdpowiedzUsuńSłyszałam dużo pozytywów o tej serii. Z chęcią bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńhttp://po-uszy-w-ksiazkach.blogspot.com/
Jakoś umknęła mi ta seria, a widzę że nawet ciekawa. Chyba bym sobie przeczytała ;-)
OdpowiedzUsuńNie znałam tej serii... zapowiedź ciekawa, ale raczej nie dla mnie :>
OdpowiedzUsuńMamy identyczne zdanie, zostaje nam czekać na jeszcze lepszą część trzecią :D
OdpowiedzUsuń"Słowa są ponadczasowe. Powinieneś je wypowiadać lub pisać ze świadomością o ich wieczności."
/Khalil Gibran