C.J. DAUGHERTY: WYBRANI
5/17/2014
Zawsze chciałam chodzić do szkoły z internatem. Przez ‘zawsze’ mam na myśli dzień, w którym po raz pierwszy przeczytałam Harry’ego Pottera. Były to też czasy kiedy do przeżycia nie potrzebowałam ani telefonu komórkowego ani tym bardziej komputera. Bo o Internecie wtedy jeszcze nikt nie marzył.
Chociaż Wybrani są bardzo współczesną powieścią, to właśnie do takiej szkoły – bez telefonów i komputerów – trafia Alyson Sheridan. Pobyt w Akademii Cimmeria ma ukrócić jej buntowniczą naturę, która ujawniła się po tym, jak ukochany brat Allie zaginął bez śladu. Nieodpowiednie towarzystwo, słabe oceny i aresztowania – rodzice dziewczyny w końcu tracą cierpliwość i wysyłają ją do szkoły, która całkowicie zmieni jej życie. I to nie tylko za sprawą dwóch przystojnych młodzieńców, którzy zakręcą w głowie nie tylko głównej bohaterce, ale też – i mówię to z autopsji – niejednej czytelniczce.
Co to ja ostatnio mówiłam? Że nie potrafię zarwać nocy dla książki? Cóż, nie wiem czy pierwsza w nocy się liczy, ale faktem jest, że od dawna nie czytałam tak wciągającej powieści jak Wybrani. Od fabuły, przez bohaterów, po język – dosłownie wszystko w tej książce jest na właściwym miejscu. Przede wszystkim gratulacje dla autorki za to, że stworzyła świetną powieść młodzieżową nie sięgając po żadne nadprzyrodzone zdolności. Można? Można. Z bohaterami więc każdy może się utożsamić. Ale to absolutnie nie znaczy, że książka jest nudna, bo to co Daugherty zaserwowała swoim czytelnikom trzyma w napięciu, zaskakuje i nie pozwala od książki się oderwać. W tajemniczej i bardzo rygorystycznej Akademii Cimmeria nie wszystko jest tym, na co wygląda, a ludzie nie zawsze są tymi, za których się podają. Autorka świetnie zwodzi czytelników. Co chwila odwraca sojusze tak, że nie wiadomo już komu można ufać, a kto miał związek ze śmiercią jednej z uczennic Cimmeri. Tajemnica goni tajemnicę, a i tak nie wszystko wyjaśnia się na sam koniec, co tylko zwiększa ochotę na kolejny tom. Pytania o prawdziwą tożsamość Allie, o to czym właściwie jest Nocna Szkoła i dlaczego wszyscy dookoła kłamią to tylko część rozterek przed jakimi stanie Alyson Sheridan.
Nawet miłosny trójkąt zdaje się być idealnym dopełnieniem treści. Tak właśnie – dopełnieniem. Bo absolutnie nie wychodzi na pierwszy plan, jest po prostu dobrze wkomponowany w całość. I tutaj również trzeba zwrócić uwagę na fantastycznie wykreowanych męskich bohaterów. Rzadko zdarza mi się 'zakochać' w postaciach z książek, ale w przypadku Wybranych Carter West – szkolny outsider, tajemniczy i szalenie pociągający – skradł moje serce. Obok niego mamy też Sylvaina – Francuza na szkolnej wymianie, mówiącego z uroczym akcentem i co rusz wtrącającego francuskie słówka. Naprawdę nie zazdrościłam Allie wyboru między nimi!
Ta powieść jest po prostu fenomenalna. Wciąga, intryguje i trzyma w napięciu do samego końca. Doskonała mieszanka typowej książki młodzieżowej i wątków rodem z najlepszych thrillerów. Strasznie się cieszę, że w końcu i ja poznałam przynajmniej część tajemnic kryjących się w starych murach Akademii Cimmeria. Tylko, że przeczytałam i teraz nie wiem, co zrobić ze swoim życiem. Chapeau bas!
C.J. Daugherty, "Wybrani", Otwarte, Kraków 2013, 434 s.
P.S. Jeśli ktoś chciałby się wymienić za Zagrożonych to odezwijcie się mailowo. Pilnie poszukuję!
20 komentarze
Absolutnie uwielbiam tę serię! <3
OdpowiedzUsuńO, proszę. Już od dłuższego czasu interesuje mnie ten cykl, a dzięki Twojej recenzji jeszcze bardziej chcę go przeczytać :)
OdpowiedzUsuńWszyscy strasznie wychwalają tą serię i aż czuję, że muszę kiedyś sprawdzić czy macie rację, bo już nie raz okazało się, że coś co podoba się innym niekoniecznie podoba się mi ;p
OdpowiedzUsuńMoże skusiłabym się na tę książkę gdyby nie ten trójkącik miłosny - mam dosyć takich historii...
OdpowiedzUsuńNiestety mam tylko trzecią część serii, a nie stać mnie na dwie pierwsze. Bynajmniej jednak na pewno sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńMiałam do wymiany, ale już poszła w świat... a teraz się zastanawiam czy dobrze zrobiłam :)
OdpowiedzUsuńNa pewno po nią sięgnę. Jest to seria, którą:
OdpowiedzUsuńa) przeczytam w 2014r.
b) kupię na Targach, bo nie ma jej w bibliotece.
Boję się, że zacznę kolejny dobry cykl, których (niedokończonych) mam ponad 10 -_-.
Chyba nie jest to książka w moim guście, dlatego nie sięgnę po nią w najbliższym czasie. ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam tylko pierwszą część i byłam pod wrażeniem. :) Mam nadzieję, że nie rozczarowuje się pozostałymi częściami :)
OdpowiedzUsuńPrzekonałaś mnie tym, że dla tej książki zarwałaś noc :) Więcej rekomendacji mi nie potrzeba :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tak pozytywnie odebrałaś tę książkę, bo właśnie czeka na mojej półce. :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz, jak się cieszę, że "Wybrani" podbili Twoje serce! Ja już mam drugi tom na półce, ale jeszcze się za niego nie zabrałam. :c
OdpowiedzUsuńA co do męskich bohaterów - jak na razie biorę ich obu, już są zaklepani, choć nie wiem, jak będzie w następnych częściach. ^^
Słyszałam dużo o tej serii i dobrego, i niezbyt pochlebnego. Jakoś nie mogę się przemóc i siedzi mi w głowie to, że jest to kolejna książka o nastolatkach, która tak naprawdę nie okaże się czymś zapadającym w pamięć. Jeśli jednak będę miała kiedyś okazję przeczytać, to może sama się przekonam czy słusznie sądziłam. :)
OdpowiedzUsuńZa "Wybranych" już od dłuższego czasu mam zamiar się zabrać, ale zawsze jakoś zaczynam czytać inne książki... Po Twojej recenzji stwierdziłam, że warto ją przeczytać i na pewno to zrobię. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej żałuję, że pozwalam tej książce (i jej kolejnej części) stać bezczynnie na półce... :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, dlaczego, ale wcale nie zachwycam się tą serią. Jestem po lekturze ostatniej części i już na pewno nie sięgnę po kolejną.
OdpowiedzUsuńPS. Wracamy do blogowania na forenovel, także zapraszam do czytania i komentowania ;)
Ta prawie nieprzespana noc bardzo mnie zachęca do sięgnięcia po książkę. Muszę się gdzieś za nią zakręcić, bo na "Wybranych" mam ochotę od naprawdę bardzo dawna.:)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tej ksiązki;-)
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcie;) (i to mniej więcej wszystko, co jestem w stanie napisać na temat tego postu, bo książka mnie zupełnie nie interesuje:/ )
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaje, że prędzej czy później i mnie uwiodą "Wybrani" :) Lubię takie klimaty. I kojarzą mi się z "Internatem", serialem, który uważam za świetny :)
OdpowiedzUsuń"Słowa są ponadczasowe. Powinieneś je wypowiadać lub pisać ze świadomością o ich wieczności."
/Khalil Gibran