F. SCOTT FITZGERALD: WIELKI GATSBY
5/11/2014
Nigdy bym nie pomyślała, że tak niepozorna rozmiarem książka, może kryć w sobie taką historię. Naładowaną emocjami, pełną symboli i aluzji, idealnie opisującą klimat lat dwudziestych minionego wieku. Czasy prohibicji i jednocześnie upadku moralnego społeczeństwa po I wojnie światowej z grającą w tle muzyką jazzową idealnie przedstawił F. Scott Fitzgerald w Wielkim Gatsby’m.
Z pozoru fabuła właściwie nie robi większego wrażenia, no bo ile można czytać o nowobogackim facecie, który zrobił oszałamiającą karierę z… miłości. Z miłości do kobiety zamężnej. Tylko, że pod przykrywką banalnego romansidła, które zresztą ma bardzo niebanalne zakończenie, kryje się to wszystko, co stanowiło esencję życia Amerykanów w tamtym czasie. Fitzgerald przez pryzmat tytułowego Jaya Gatsby’ego idealnie odmalował obraz społeczeństwa. Pogoń za pieniądzem, wystawne przyjęcia (mimo prohibicji), powojenna rzeczywistość i wreszcie – uczucie do kobiety z wyższych sfer.
Chyba największą zaletą Wielkiego Gatsby’ego jest narracja. Mimo że narrator właściwie się nie zmienia, to raz opowiada historię w pierwszej, a raz w trzeciej osobie. Nick Carraway stara się zachować obiektywizm, ale nie zawsze mu się to udaje, ze względu na bliskie relacje, jakie łączyły go z tytułowym bohaterem. Mimo to robi bystre i wnikliwe uwagi, posługując się przy tym pięknym, często metaforycznym, językiem., który momentami rzeczywiście zachwyca. I mimo tego swoistego piękna, książka napisana jest niezwykle lekko, właściwie wystarczy godzina czy dwie, by przygoda z najgłośniejszą książką Fitzgeralda dobiegła końca. A koniec jest wypełniony milionem emocji. Można się zgadzać lub nie z wizją autora, ale jedno jest pewne – sprawił, że takiego zakończenia nikt nie zapomni.
Nie można zaprzeczyć, że Wielki Gatsby jest historią miłosną. Warto też dodać, że nie najoryginalniejszą. Ale zdaje się, jakby Fitzgerald poprzez Jaya Gatsby’ego chciał pokazać znacznie więcej niż historię bohatera. Chciał pokazać historię wszystkich ówczesnych Amerykanów. Ich pragnienia, obawy i codzienność. Udowodnił tym samym, że nie trzeba wiele, aby stworzyć klimatyczną i, w pewnym sensie, ponadczasową powieść.
F. Scott Fitzgerald, "Wielki Gatsby", Bellona, Warszawa 2013, s. 190
21 komentarze
Mam na nią wielką ochotę, zwłaszcza, że tyle osób już tę pozycję mi polecało.
OdpowiedzUsuńOd dawna poluję na tę pozycję. Muszę przyznać, że ilość przeczytanych przeze mnie recenzji, jeszcze bardziej skłania mnie do jej zakupu. W przyszłym tygodniu zapowiada się wycieczka do biblioteki, więc być może "Wielki Gatsby" wpadnie w moje ręce. Pozdrawiam, Marcelina ;)
OdpowiedzUsuńMarcelina, ja książkę widoczną na zdjęciu kupiłam nową, w księgarni za 15 zł :-)
OdpowiedzUsuńKiedyś muszę przeczytać tę książkę jeszcze raz, bo za pierwszym razem mnie nie zachwyciła, a wszyscy tak chwalą... Może trafiła na zły moment?
OdpowiedzUsuńO tej książce ostatnio jest strasznie głośno, Tak głośno, że ostatnio kupiłam nawet własny egzemplarz i przymierzam się do przeczytania ;)
OdpowiedzUsuńZarówno książkę, jak i film, chcę poznać już od bardzo dawna. Muszę się w końcu zmobilizować! ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest świetna, uważam, że autor odwalił kawał dobrej roboty, bo jest to naprawdę wartościowa literatura. ;)
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać, klasyka, którą trzeba znać, lubię jak ktoś w niewielu słowach umie przekazać tyle emocji i pokazać tyle płaszczyzn.
OdpowiedzUsuńTo jedna z tych książek, które po prostu trzeba przeczytać, prawda? W najbliższym czasie muszę po nią sięgnąć. Zachęciłaś mnie tym milionem emocji oraz metaforycznym językiem. I ciekawym zakończeniem ^^ Sam pomysł wydaje się dobry, ale... jak na razie nie oceniam.
OdpowiedzUsuńNie tylko trzeba przeczytać. Przede wszystkim warto to zrobić :-)
OdpowiedzUsuńNie czytałam, oglądałam tylko film jednak planuję to zmienić :)
OdpowiedzUsuńCzytałam i niby mi się podobało, ale dopiero po obejrzeniu filmu docenilam tę historię bardziej ;)
OdpowiedzUsuńMam tę książkę w swoich zbiorach, ale wciąż jej nie przeczytałam. Po Twojej niezwykle entuzjastycznej opinii mam straszną ochotę po nią sięgnąć! :D
OdpowiedzUsuńPoszukuję jej od dawna.
OdpowiedzUsuńMnie podobała się bardzo. Po prostu jest świetna ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Anath
Świetna książka, w ktorej bez zbednego sypania słowami autor wgryzl w się w maskę człowieczeństwa.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że po tej książce potrzeba chwili na pozbieranie myśli, ale mimo wszystko trochę się na niej zawiodłam. Właściwie była dla mnie zbyt chaotyczna i nieskładna. Przesłanie ma fajne, ale poza tym dla mnie niewiele :)
OdpowiedzUsuńCzytałam. Wydawnictwo Bellona postarało się i wyszła przyjemna dla oka obwoluta ;)
OdpowiedzUsuń"Wielki Gatsby" to niesamowita książka. Czytałam ją całkiem niedawno, więc jak chcesz to zapraszam porównać wrażenia. Niby cienka, ale historia wcale nie tak łatwo opowiedziana. Klimat prohibicji uwielbiam w książkach, a tu był ukazany perfekcyjnie :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny tekst, mnie zachęcił do chwycenia za tą książkę, dzięki, to był świetny wybór!
OdpowiedzUsuńA, ze z czasem ostatnio jestem na bakier (prowadząc auto ciężko się czyta :P ) wybrałem audiobooka, w dodatku darmowego :)
wypełniłem jedną ankietę badania potrzeb i w ramach wdzięczności dostałem wielkiego na swoją półkę do nexto.pl :)
badaniepotrzeb.omgresearch.pl/ .
ps. lektor daje rade :)
Klasyka. Czytałam na studiach i planuję jeszcze kiedyś do niej wrócić, na spokojnie i rozumiejąc w pełni wszystkie przenośnie. Podobał mi się też film, mimo że zrobiony w iście komercyjnym stylu ;)
OdpowiedzUsuń"Słowa są ponadczasowe. Powinieneś je wypowiadać lub pisać ze świadomością o ich wieczności."
/Khalil Gibran