CZTERY NOGI: DOBRZE, DWIE NOGI: ŹLE, CZYLI FOLWARK ZWIERZĘCY G. ORWELLA
6/22/2014źródło: http://weheartit.com/ |
Satyra na rewolucję rosyjską udała się Orwellowi po mistrzowsku. Autor, chwilami zabawnie, chwilami przejmująco, ale z głębokim przesłaniem prowadzi czytelnika przez absurdalny Folwark Zwierzęcy, gdzie świnie są idealnym odzwierciedleniem komunistów.
Na Folwarku Dworskim pana Jonesa dochodzi do buntu. Zwierzęta nie chcą więcej pracować w polu, nie otrzymując nic w zamian. Doprowadzają więc do powstania, w wyniku którego stają się wolnymi mieszkańcami nowo powstałego Folwarku Zwierzęcego. Utopii jednak nie ma – świnie szybko zaczynają działać jedynie w interesie własnym, a sprytna manipulacja pozwala im rządzić naiwnymi zwierzętami wedle własnych upodobań. A wszystko w imię zasady: „Cztery nogi: dobrze, dwie nogi: źle”.
Jestem pod ogromnym wrażeniem, jak za pomocą prostej bajki, Orwell przekazał absurdy totalitaryzmu. Obnażył wady ustroju i wyśmiał rządzących, zresztą już sama metafora świń mówi tutaj wiele. Kult jednostki, manipulacja i naginanie zasad w imię „ogólnego” dobra zamknięte w tak niewielkiej objętościowo książeczce to tylko kolejny dowód na geniusz autora. Literacko w sumie nic wyjątkowego, ot zwykła opowiastka, ale jeśli chodzi o sam przekaz – dosłownie brak słów. I chociaż Orwell pisał o ZSRR to trudno zaprzeczyć, że jest to książka ponadczasowa. Pociąg do władzy i wyzyskiwanie biedniejszych na rzecz bogatszych obecne będą zawsze, niezależnie od ustroju politycznego. Idealnym podsumowaniem niech będzie cytat z Folwarku Zwierzęcego: "Wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre zwierzęta są równiejsze od innych".
Na Folwarku Dworskim pana Jonesa dochodzi do buntu. Zwierzęta nie chcą więcej pracować w polu, nie otrzymując nic w zamian. Doprowadzają więc do powstania, w wyniku którego stają się wolnymi mieszkańcami nowo powstałego Folwarku Zwierzęcego. Utopii jednak nie ma – świnie szybko zaczynają działać jedynie w interesie własnym, a sprytna manipulacja pozwala im rządzić naiwnymi zwierzętami wedle własnych upodobań. A wszystko w imię zasady: „Cztery nogi: dobrze, dwie nogi: źle”.
Jestem pod ogromnym wrażeniem, jak za pomocą prostej bajki, Orwell przekazał absurdy totalitaryzmu. Obnażył wady ustroju i wyśmiał rządzących, zresztą już sama metafora świń mówi tutaj wiele. Kult jednostki, manipulacja i naginanie zasad w imię „ogólnego” dobra zamknięte w tak niewielkiej objętościowo książeczce to tylko kolejny dowód na geniusz autora. Literacko w sumie nic wyjątkowego, ot zwykła opowiastka, ale jeśli chodzi o sam przekaz – dosłownie brak słów. I chociaż Orwell pisał o ZSRR to trudno zaprzeczyć, że jest to książka ponadczasowa. Pociąg do władzy i wyzyskiwanie biedniejszych na rzecz bogatszych obecne będą zawsze, niezależnie od ustroju politycznego. Idealnym podsumowaniem niech będzie cytat z Folwarku Zwierzęcego: "Wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre zwierzęta są równiejsze od innych".
Jedna wielka metafora ustroju totalitarnego, pełna zaskakująco celnych spostrzeżeń, wyłożona językiem, który zrozumie każdy.
George Orwell, "Folwark zwierzęcy", MUZA SA, Warszawa 2005, 133 s.
13 komentarze
Jak to robisz, że w tak krótkim tekście zawierasz wszystkie najważniejsze informacje o książce? :) Ja mam do niej jak i do Rok 1984 bardzo emocjonalny stosunek i nie potrafiłam o nich napisać krótko i rzeczowo.
OdpowiedzUsuńania notuje - to chyba specyfika tej książki, ona mówi sama za siebie :) Ale dziękuję, uznam to za komplement :PP
OdpowiedzUsuńZ pewnością kiedyś sięgnę po tę książkę. Mam nadzieję, że nastąpi to już niebawem. ;)
OdpowiedzUsuńZaprosiłam Cię do pewnej książkowej zabawy. Mam nadzieję, że weźmiesz udział, bo jestem ciekawa Twoich typów. ;)
Czytałem Rok 1984, a za folwark na pewno się wezmę - Orwell był mistrzem w kreowaniu ironicznych opisów brutalnej prawdy - dla mnie mistrzostwo świata!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście wspaniała, bardzo uniwersalna opowieść :)
OdpowiedzUsuńCzytałam folwark jako lekturę i podobała mi się, ale wracać do niej nie będę.
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę w liceum. Pamiętam, że zrobiła na mnie piorunujące wrażenie. Obnażenie w taki sposób absurdów totalitaryzmu jest dla mnie mistrzostwem świata.
OdpowiedzUsuńSama czytałam jakiś czas temu - bardzo dobra książka i, sądząc po pomyśle oraz wykonaniu, baaardzo dobry autor :)
OdpowiedzUsuńŚwietna książka! :)
OdpowiedzUsuńMam w planach tę książkę od dłuższego czasu i z pewnością przeczytam, ale nasuwa sie najważniejsze pytanie: kiedy? :)
OdpowiedzUsuńJest króciutka - zajmie Ci co najwyżej kilka godzin :)
OdpowiedzUsuńMarta - nie kuś:) Ale jutro będę u siostry i chyba wezmę z jej biblioteczki Orwella:)
OdpowiedzUsuń"Folwark zwierzęcy" i na mnie zrobił spore wrażenie. Cieszę się, że zdecydowałam się go przeczytać mimo, że był na liście lektur szkolnych (a ta zawsze mnie jakoś wyjątkowo zniechęcała). :)
OdpowiedzUsuń"Słowa są ponadczasowe. Powinieneś je wypowiadać lub pisać ze świadomością o ich wieczności."
/Khalil Gibran