PODSUMOWANIE: PAŹDZIERNIK 2014
11/01/2014
O ile październik bardzo lubię, tak listopad działa na mnie strasznie przygnębiająco. Szczególnie jeśli pomyślę o studiach, zbliżającym się licencjacie (a jeszcze nawet nie mam tematu) oraz o certyfikacie z niemieckiego, którego uczelnia sobie życzy na poziomie B2, ucząc języka godzinę tygodniowo przez 4 semestry. MISSION IMPOSSIBLE. Przynajmniej dla mnie, bo jak dotąd nie miałam tej wątpliwej przyjemności, aby niemieckiego się uczyć. Jakby nie wystarczyło, że już studiuję filologię obcą!
![]() |
[źródło] |
W październiku przeczytałam 6 książek:
- Frances H. Burnett - Mała księżniczka
- Charlotte Brontë - Niedokończone opowieści
- Karen Karbo - Księga stylu Coco Chanel
- Jo Baker - Dworek Longbourn
- Gayle Forman - Zostań, jeśli kochasz
- Zlatan Ibrahimović - Ja, Ibra [recenzja w przyszłym tygodniu]
Najlepsza książka: Zostań, jeśli kochasz oraz Ja, Ibra.
Najgorsza książka: Księga stylu Coco Chanel.
W sumie przeczytałam 1813 stron, co dziennie daje ok. 58 stron.
W sumie przeczytałam 1813 stron, co dziennie daje ok. 58 stron.
W tym miesiącu licznik obserwatorów wskazuje 410, bardzo dziękuję wszystkim odwiedzającym!
Fan page na facebooku lubi już 290 osób, znowu wielkie dzięki! Uda się w tym miesiącu dobić do 300? :)
O czym jeszcze mogliście poczytać we wrześniu?
- Lucy M. Montgomery - "Dziewczę z sadu"
- Bardzo duży i bardzo ładny stosik
- English Matters Fashion
- Fotorelacja z Tatr
- Książkowe zapowiedzi
- English Matters 48/2014
- Top 10 fav soundtracks
- Relacja z 18 Targów Książki w Krakowie
A jak Wam minął październik?
Zapraszam na:
23 komentarze
Udanego, pozytywnego listopada! ;) Co do niemieckiego, no cóż... uczyłam się w gimnazjum i go nie lubiłam, więc współczuję i życzę powodzenia :D
OdpowiedzUsuńGratulacje wyników i liczby przeczytanych książek :), ruszyć tyłek i pisać licencjat! Ja walczę z pisaniem magisterki ;D
OdpowiedzUsuńŚwietne wyniki! U mnie niestety ciężko idzie z czytaniem, kiedy w grę wchodzi szkoła i masa nauki. :( Życzę udanego listopada oraz tego, aby nie był przygnębiający! :)
OdpowiedzUsuńChciałabym przeczytać "Niedokończone opowieści" i "Dworek Longbourn", zazdroszczę ci tych ksiażek. Dobre wyniki :)
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com/
Gratuluję wyniku, u mnie niestety październik trochę słabszy pod względem czytania...
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci nie przygnębiającego listopada :)
Dasz radę! Listopad i niemiecki nie są takie złe :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyników - wspaniałe!
Słyszałem, że książka Ja Ibra, jest jedną z lepszych w tym gatunku :D czekam na Twoje wrażenia :D
OdpowiedzUsuńŁadny wynik , nie mogę doczekać się Twojej recenzji biografii Ibry ;)
OdpowiedzUsuńniemiecki na B2 ? To dosyć wysoki poziom przy tylko jednej godzinie tygodniowo ..
Gratuluję, bardzo dobre wyniki ^^ U mnie gorzej, szkoła nie daje nawet chwili wytchnienia :( Sama chętnie przeczytałabym "Małą księżniczkę" oraz "Niedokończone opowieści" Bronte. Niestety, będą musiały chyba trochę poczekać...
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia, na pewno sobie poradzisz :)
zaczarrowana.blogspot.com
(zapraszam, ostatnio zmieniłam adres bloga)
Czytałaś świetne książki <3
OdpowiedzUsuńWspółczuję niemieckiego. Nie lubiębaaaardzo tego języka. Chociaż ostatnio poznałam świetnego Austriaka, ale mówił po polsku i nie musiałam łamać języka niemczyzną.
Kinga - "dosyć" to niedopowiedzenie roku :o ostatnio usłyszeliśmy, że na B2 to są germaniści u nas na uczelni, a nie my :)
OdpowiedzUsuńWspółczuję ci tego niemieckiego. Dla mnie to czarna magia, choć niby uczę się trzeci rok. Także trzymam kciuki, żebyś dała radę. :)
OdpowiedzUsuńMiałam swego czasu taką samą historię z ukraińskim, którego nikt się u nas uczyć nie chciał... no ale musiał :) Też na B2. Paranoja :) Ale! Głowa do góry. Co nas nie zabije to nas wzmocni :)
OdpowiedzUsuńNiemiecki, fuj.
OdpowiedzUsuńJa też 6 książek przeczytałem! H5! :D Pod tym względem październik był dobry, ale całościowo miesiąc wyszedł... dziwny, męczący. Dobrze, że się skończył. ;) Listopad to zdecydowanie moja bajka! :3 (I coraz bliżej Święta, coraz bliżej Święta...).
Przyjemnego, owocnego, świetlistego miesiąca! Oby nie było przygnębiająco. ;)
Harry <3 Idealna książka na Halloween ;)
OdpowiedzUsuńA co do wyników to gratulacje, ja w tym miesiącu przełamałam moją statystyczną szóstkę, ośmioma książkami ;)
U Ciebie październik na bogato! :)
OdpowiedzUsuńPozazdrościć. ;)
Świetny wynik. Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńOoooo :D <3 Mała księżniczka to jedna z moich ulubionych książek. Zawsze przy niej płaczę ;)
OdpowiedzUsuńWspólczuje Ci tego certyfikatu i licencjatu. Ja pomimo że jestem na drugim roku muszę do konca grudnia zadeklarować temat :(
OdpowiedzUsuńJa mam to samo na studiach, tylko z angielskim... A wcześniej uczyłam się właśnie niemieckiego, więc nie jest łatwo. Dobre chociaż tyle, że ja na 3 roku nie mam licencjata :D
OdpowiedzUsuńNie znoszę niemieckiego, więc szczerze Ci współczuję :) U mnie jedynie trzy książki, ale za to bardzo dobre :)
OdpowiedzUsuńMój październik był podobny, prawie same wykłady = czas na czytanie :)
OdpowiedzUsuńPomogłabym Ci w niemieckim, ale już niezbyt wiele z niego pamiętam. Jakoś tak nie przemawia do mnie ten język, chociaż chciałabym go dobrze znać.
I pamiętaj, że możesz liczyć na naszą pomoc z tematem :D
Miałaś świetny październik, 4 ksiażki chętnie bym Ci podkradła... :)
OdpowiedzUsuńhttp://booklovinbypas.wordpress.com/
"Słowa są ponadczasowe. Powinieneś je wypowiadać lub pisać ze świadomością o ich wieczności."
/Khalil Gibran