Koniec grudnia moi mili, a to oznacza, że zmarnowałam kolejny rok. Serio, jestem mistrzem w marnowaniu czasu. A jeśli chodzi o książki to dziś mniej okazale, bo szaleństwa ostatnich miesięcy wyczyściły mi portfel, a przecież w styczniu mnóstwo fantastycznych premier! Dlatego też żadnej z poniższych książek nie kupiłam - dwie z nich to prezenty urodzinowe, a kolejne dwie to egzemplarze recenzenckie. No okay, kupiłam jedną na kundelka.
- JODI PICOULT - Już czas - prezent urodzinowy;
- LUIS MIGUEL PEREIRA, JUAN IGNACIO GALLARDO - CR7. Maszyna - do recenzji od wydawnictwa SQN;
- PEPE GARCIA-CARPINTERO - Sergio Ramos. Obrońca nie do przejścia - prezent urodzinowy od kochanej Karriby;
- JAMES FREY - Endgame. Wezwanie - do recenzji od wydawnictwa SQN.
- MIRA GRANT - Countdown - ebook kupiony za 5 czy 6 zł :)
Wiem, że sporo osób czytało już Endgame i z tego, co zdążyłam się zorientować to raczej nie jest to dobra książka. No, ale mając na uwadze moją skłonność do młodzieżowych gniotów, może nie będzie tak źle? Ciekawi mnie bardzo tajemnica kondycji jednego z moich ulubionych piłkarzy, który przecież w dzieciństwie przeszedł operację serca, a teraz bije wszelkie rekordy w zaskakującym tempie. I mam tu na myśli Cristiano, bo chociaż Ramosa też bardzo lubię, to książkę o nim właśnie czytam i... niestety jest słaba. Karriba miała rację! Ale poszerza moją madrycką kolekcję, więc cieszę się, że ją mam. Jodi Picoult czytałam tylko dwie (lub trzy?) książki i wszystkie bardzo mi się podobały, a Już czas podobno jest świetna. Nie mogę się doczekać lektury. A Wy widzicie coś dla siebie w tym skromnym stosiku?
- 12/30/2014
- 27 Comments