CZYTELNICZE PODSUMOWANIE: LUTY 2015

3/01/2015

Gdzie podział się luty? Ja wiem, że to krótki miesiąc, ale żeby aż tak? Minął mi głównie pod znakiem stresu związanego z poprawą certyfikatu z niemieckiego, więc wiele nie przeczytałam. Marzec też nie zapowiada się kolorowo, bo do 20. muszę oddać pierwszy rozdział pracy licencjackiej. Poza tym cały miesiąc męczę się z Braćmi Karamazow Dostojewskiego. Dobra to książka, ale jednak ciężko się ją czyta i wymaga sporo uwagi od czytelnika, a jak już wspomniałam moja uwaga skierowana była w stronę języka naszych zachodnich sąsiadów. I tu mam problem - do końca zostało mi jakieś 60 stron, a przecież już mamy marzec. Postanowiłam jednak w całości dołączyć tę książkę do podsumowania w lutym, bo jednak większość przeczytałam właśnie w tym miesiącu. W marcu po prostu nie wezmę jej pod uwagę. Przechodząc do rzeczy:

[źródło]

Przeczytane w lutym:

1. Ruta Sepetys - Szare śniegi Syberii
2. Kass Morgan - Misja 100
3. Nicholas Sparks - Ostatnia piosenka
4. Gayle Forman - Wróć, jeśli pamiętasz
5. Fiodor Dostojewski - Bracia Karamazow

Najlepsza książka: Wróć, jeśli pamiętasz, Szare śniegi Syberii
Najgorsza książka: Misja 100

W sumie przeczytałam około 1880 stron, co dziennie daje ok. 67 stron.
Licznik obserwatorów wskazuje 439 osób!
Fan page lubi 337 osób!

O czym jeszcze mogliście poczytać w lutym?


A jak Wam minął luty?

You Might Also Like

25 komentarze

  1. Sylwia Węgielewska1 marca 2015 16:18

    Zważywszy na to, że miałaś ciężki miesiąc, to należą Ci się gratulację, że znalazłaś czas na czytanie książek :)
    Mój luty? Minął stanowczo za szybko, zupełnie jak Tobie. A odnośnie tego, jak wypadł, to zapraszam do siebie, bo właśnie opublikowałam małe lutowe podsumowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe, kiedy mnie się uda przeczytać "Braci Karamazow". O_o Nabrałam ochotę na przeczytanie książki po obejrzeniu filmu Zelenki pod tym tytułem, w którym bohaterowie chcą wystawić adaptację powieści Dostojewskiego na scenie. Ale na razie na ochocie się skończyło. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieję, że z certyfikatem będzie wszystko ok, sama w tym roku zdaję egzamin z niemieckiego i nie wiem, jak to przetrwam :) Szkoda, że Misja 100 wypadła tak źle, bo oglądam serial i miałam nadzieję, że książka bedzie jeszcze lepsza ;(

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak Ci się film podobał? Bo mi bardzo :) "Bracia Karamazow" to potężna cegła, potężna lektura, ale warto poznać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Już jest ok, całe szczęście :)
    Niestety mało się tam działo.. dopiero pod sam koniec akcja ruszyła.

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję wyników, tym bardziej, że tyle pracy ;) U mnie to było 8 książek, ale niegrubych, więc było łatwiej ^^ Moim zdaniem luty się właśnie strasznie ślimaczył, ale to dobrze. No i ferie, ach! "Zostań, jeśli kochasz" mam w planach, moja siostra polecała i też chce przeczytać drugą część. Zobaczymy ^^
    Pozdrawiam ciepło!
    zaczarrowana

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi dokładnie tak samo. :)

    Mam kilka takich cegieł na liście. Ciężko mi się za nie zabrać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Niezły wynik, u mnie było gorzej :) Na pewno przez to, że luty taki krótki :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Chciałabym kiedyś przeczytać Braci Karamazow, ale wiem, że to trudna lektura, wymaga skupienia tak jak piszesz i do tego jest długa.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. O, też przeczytałam w lutym "Wróć, jeśli pamiętasz" i również uważam ją za najlepszą lekturę tego miesiąca. Chociaż w przypadku mojego czytelniczego miesiąca, zbyt silnych rywali ta książka nie miała :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Film był genialny, na końcu miałam ochotę wstać i bić brawo! Książkę próbowałam czytać dwa razy i poległam, ale jeszcze kiedyś się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  12. W takim razie też muszę obejrzeć film :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Radosław Kowalski1 marca 2015 18:13

    Bardzo dobre wyniki, tylko pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Paula Rzemińska1 marca 2015 18:28

    Widzę pozycje, których ci zazdroszczę "Ostatnia piosenka" i "Misja 100". Przeczytałaś więcej niż ja. W tym miesiącu krucho z moim życiem literackim mimo ferii.
    Zapraszam do mnie: http://chcecosznaczyc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. "Ostatnią piosenkę" czytałam jakieś dwa lata temu i jak na książkę autorstwa pana Sparksa jest nawet do przełknięcia. W luty przeczytałam "Wróć, jeśli pamiętasz" i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Powodzenia z pracą i poprawką.


    [wachajac-ksiazki.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  16. Aśka Ptaszysko1 marca 2015 19:36

    Nie ma co się przejmować! I tak wynik ładny, recenzje rzetelne, a przecież recenzje to nie wszystko, co można było znaleźć na Twoim blogu w lutym! :) A Dostojewski już taki jest- daje wiele, ale prawda jest taka, że czytelnik jego dziełu musi dać jeszcze więcej. Powodzenia z licencjatem, moja siostra też przez to przechodziła, więc na własne oczy widziałam, co to za droga przez mękę. Pozdrawiam i udanego marca. Wiosna tuż, tuż. :D <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Oooo, jak ładnie powiedziane o tym Dostojewskim! :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Koniecznie będę musiała przeczytać "Wróć, jeśli pamiętasz". Z "Szarymi śniegami Syberii" też chętnie bym się zapoznała. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. U mnie na studiach nikt mi śmiercią nie grozi i na oddanie pracy nie mam konkretnego terminu, bo mój promotor twierdzi, że to jest niepotrzebne, przecież nie można pisać pod presją czasu ^^ Przyznam jednak, że jak nie mam bata nad sobą to nic nie sklecę, więc ... ciesz się, że ktoć Cię pilnuje, bo taka samowolka jak jest u mnie to nic dobrego ^^ Rozbestwiłam się i na razie mam sam temat :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Cieszę się, bo tak to też bym się nie zebrała, a do czerwca muszę już złożyć gotową do recenzji :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Właśnie ^^ A ja pewnie dwa dni przed oddaniem będę biła rekordy w ścieraniu palców na klawiaturze ^^

    OdpowiedzUsuń
  22. Zazdroszczę Sepetys, bardzo wiele o niej słyszałam, mam nadzieję, że kiedyś uda mi się ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  23. Aśka Ptaszysko2 marca 2015 16:16

    A dziękuję. Czasem mi się zdarza. ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. "Misja 100" mimo różnych recenzji, chodzi za mną od pewnego czasu.

    OdpowiedzUsuń
  25. Diana Górska2 marca 2015 18:13

    A jak dla mnie luty był dość długi. I ciężki, zdecydowanie. Powodzenia w marcu!

    OdpowiedzUsuń

"Słowa są ponadczasowe. Powinieneś je wypowiadać lub pisać ze świadomością o ich wieczności."
/Khalil Gibran