MARRY, KISS, CLIFF BOOK TAG
7/17/2015
Moi drodzy,
Dawno nie było tu żadnego tagu, a tak się składa, że akurat naszła mnie ochota na Marry, Kiss, Cliff Book Tag, głównie dlatego, że bardzo chciałam zrzucić kogoś z klifu (ale nie powiem wam kogo!). Myślę, że wiecie na czym polega zabawa, a jeśli nie to już tłumaczę - na karteczkach zapisałam sobie imiona osiemnastu bohaterów z książek, filmów i seriali. Następnie losowałam po trzech bohaterów na każdą rundę i decydowałam, którego z nich chciałabym poślubić, kogo pocałować, a kogo zrzucić z klifu. Straszna głupota, ale naprawdę dobrze się przy tym bawiłam! Oto, co mi wyszło:
RUNDA 1
Tutaj sprawa jest dosyć prosta - z klifu z całą pewnością leci Draco Malfoy (Harry Potter), a Damon Salvatore (Pamiętniki wampirów - serial) zostaje moim mężem ;) Jace (Miasto kości), chociaż za nim nie przepadam, zostaje do całowania. Lepszy on niż Draco :D
RUNDA 2
No i tutaj jest już trochę trudniej. Z klifu chciałabym zrzucić Warnera (Dotyk Julii), bo mnie wkurza, z drugiej strony nie chcę wyjść za mąż za pana Rochestera (Dziwne losy Jane Eyre), bo jest jakieś 20 lat straszy ode mnie... więc z klifu leci pan Rochester (chlip chlip), moim mężem zostaje Will Herondale (Diabelskie maszyny), a do całowania zostaje Warner.
RUNDA 3
Proste. Peeta (Igrzyska Śmierci) leci z klifu, bo go nienawidzę, Jay Gatsby (Wielki Gatsby) do całowania, a Ridge (Maybe Someday) to moja książkowa miłość, więc oczywiste, że wyjdę za niego za mąż.
RUNDA 4
Kurde, coś za łatwo mi idzie to losowanie, haha :D Gale (Igrzyska Śmierci) na męża ♥♥♥ Grey (Pięćdziesiąt twarzy Greya) leci z klifu bez żadnych wyrzutów sumienia, a że za Agustusa (Gwiazd naszych wina) z wiadomych powodów nie chciałabym wychodzić za mąż to go pocałuję, a co ;)
RUNDA 5
Bez dwóch zdań Aragorn (Władca pierścieni - film) mężem! Tego nawet nie trzeba tłumaczyć... Dalej trochę sprawa się komplikuje, bo obu bohaterów nie lubię i żadnego nie mam ochoty całować. Ale, że Sylvain (Wybrani) przynajmniej nie jest psycholem i mordercą to pocałuję jego, a Heathcliff (Wichrowe Wzgórza) poleci sobie z klifu.
RUNDA 6
Aaaaaaaa, jedyne czego jestem tutaj pewna, to że Voldemorta (Harry Potter) chętnie zrzuciłabym z klifu! Ani Snape'a (Harry Potter), ani Eryka (Upiór w operze) nie chcę całować, ale za obu chcę wyjść za mąż - Severusowi w końcu umyłabym te tłuste włosy, a poza tym jego miłość do Lily mnie totalnie kupiła, a Eryk... wiecie jak on kochał Christine i jak bardzo chciał być akceptowany przez ludzi?! Nie mogę zostawić żadnego z nich, obaj zasługują na miłość! Okropny wybór, ale... wyjdę za mąż za Snape'a, a pocałuję Upiora, ale tylko tego, w którego wciela się Ramin Karimloo :D
No i jak wam się podoba taka zabawa? Ostrzegałam, że jest strasznie głupkowata, ale chętnie poznałabym wasze gusta! I zobaczyła ten tag w męskim wykonaniu z żeńskimi bohaterkami, bo tego jeszcze nie było, haha :D
Miłego piąteczkowania,
M.
19 komentarze
Świetny! Ja też go już raz robiłam, ale z chęcią zrobię go po raz kolejny. Zmotywowałaś mnie!
OdpowiedzUsuńA Draco jest cudowny :> ♥
Runda pierwsza ekstremalna!! Draco na męża, to jasne. I kurde... Damon do całowania i Jace, którego lubię chyba poleci z klifu... szok, haha :) Pana Rochestera to bym pocałowała, Warnera uwielbiam, więc na męża, a Will na klif. W trzeciej rundzie to najchętniej i Peetę i Gatsby'ego bym z klifu strąciła, a trzeciego znam tylko z twoich opowieści :) W czwartej się zgadzamy :D W piątej Sylvain by poleciał, a ten szajbus, Heathcliff, został do całowania ;) I w szóstej znowu się zgadzamy :)
OdpowiedzUsuńŚmieszna zabawa, ale całkiem przyjemnie się czytało. ;)
OdpowiedzUsuńhttp://in-vissible.blogspot.com/
Też się właśnie zabieram do zrobienia tego TAGu (tak gdzieś od miesiąca. Cała ja...), ale brakuje mi jeszcze dwóch postaci i nie bardzo mogę wymyślić, kogo bym tam chciała dodać :P
OdpowiedzUsuńEryk był trochę hm... chory psychicznie. Nawet w sumie dość porządnie. Ale był geniuszem. I to nie jego wina, że matka zrobiła mu to, co mu zrobiła. I że miał tak ciężko w życiu.
Też bym wyszła za Damona :D
PS: Kogo chciałaś zrzucić z klifu? :D
Muszę przybić Ci piątkę za Peetę - też go nienawidzę :D Za to Draco Malfoy ♥♥♥ Trochę żmijowaty, ale kocham go bezgranicznie. Bardzo fajna zabawa, chyba też się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuńOh, Upiór. Byłam w teatrze, cudo po prostu, cudo. Co tam, że to akurat na mnie spadał żyrandol, i tak było cudnie ^^
OdpowiedzUsuńZazdroszczę! Chociaż nie przepadam za polskimi tekstami to i tak bardzo chciałabym zobaczyć na żywo, kocham ten musical! ♥
OdpowiedzUsuńPodrzuć potem link, chętnie zobaczę co Tobie wyszło :)
OdpowiedzUsuńTo zrób jak najszybciej, nie mogę się doczekać! :D
OdpowiedzUsuńNo był, był ale RAMIN ♥♥♥
PS. Peetę :D
Nie szkoda Ci Gatsby'ego? Już się wystarczająco facet w życiu nacierpiał... :P W piątej rundzie powiem Ci, że długo się wahałam i w sumie to obojętnie mi, który z nich poleci, a który zostanie do całowania :D
OdpowiedzUsuńCzy tylko dla mnie Draco jest strasznym tchórzem, który nie potrafi nawet być zły? :P
OdpowiedzUsuńOj, bo wszystko przez Toma Feltona :P A tak poważnie to że nie potrafi być zły jak jego ojciec, chociaż bardzo chce, jest właśnie urocze :)
OdpowiedzUsuńŚwietny TAG! Chyba zrobię go kiedyś u siebie i zgadzam się...Snape'owi przydałoby się małe mycie włosów ;D
OdpowiedzUsuńhttp://thebookishcity.blogspot.com/
Fajny TAG, takie głupkowate trochę zadania sprawiają najwięcej frajdy! :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie zrzuciłabym Peety z klifu! ;) Super tag, uśmiałam się ;)
OdpowiedzUsuńSama też sobie zrobiłam losowanie i zamiast Dracona u mnie pojawił się Lucjusz ;)
Jak mogłaś zrzucić z klifu Warnera ? ♥ Do całowania u mnie byłby Damon,a Jace mężem ;D
OdpowiedzUsuńNie rusza mnie on, a po przeczytaniu "Julia. Trzy tajemnice" to wręcz go nie znoszę :P
OdpowiedzUsuńSzkoda :3 Ja akurat wolę bardziej jego niż Adama - nudziarza ;) Dlatego tak spodobał mi się "Dar Julii " :))
OdpowiedzUsuńKenji też jest świetny :)) To widzę,że zgadzamy się z opinią o Adamie :)
OdpowiedzUsuń"Słowa są ponadczasowe. Powinieneś je wypowiadać lub pisać ze świadomością o ich wieczności."
/Khalil Gibran