BOOK HAUL | Grudzień 2015
1/03/2016
Cześć! Mamy już za sobą wszystkie posty podsumowujące, a ja obiecałam, że więcej nie będę wracać do 2015 roku. Ale przecież nie było jeszcze chwalenia się grudniowymi zdobyczami, a trochę się ich uzbierało. W grudniu poza świętami, obchodziłam swoje 22 urodziny i z tej okazji także wpadło mi kilka nowych, cudownych książeczek. Zapraszam do podziwiania razem ze mną!
- JOHN STEINBECK - "MYSZY I LUDZIE"
- STEPHEN KING - "MISERY"
- MICHAEL CRUMMEY - "SWEETLAND"
- MARTYNA WOJCIECHOWSKA - "PRZESUNĄĆ HORYZONT"
- EWA GRZELAKOWSKA-KOSTOGLU - "RED LIPSTICK MONSTER. TAJNIKI MAKIJAŻU"
- DONNA TARTT - "SZCZYGIEŁ"
- ANNA HERBICH - "DZIEWCZYNY Z SYBERII"
- W. KRAJEWSKI, M. FREDRO-BONIECKA - "ŁĄCZNICZKI"
- BRANDON STANTON - "HUMANS OF NEW YORK"
- J. K. ROWLING - "HARRY POTTER I KAMIEŃ FILOZOFICZNY" [wydanie ilustrowane]
- GARANCE DORE - "LOVE STYLE LIFE" [brak na zdjęciu, bo książkę pożyczyłam siostrze]
Zdecydowana większość to prezenty zarówno urodzinowe, jak i świąteczne. Myszy i ludzie są urodzinową niespodzianką od Karriby (co miesiąc mam jakąś książkę od Ciebie, uspokój się! :D). Misery, Łączniczki, Dziewczyny z Syberii oraz ilustrowane wydanie Harry'ego Pottera to również prezent urodzinowy, tym razem od chrzestnego. Szczygła i Przesunąć horyzont otrzymałam od K, a LovexStylexLife oraz Red Lipstick Monster od siostry. Bliscy mnie w tym miesiącu rozpieścili, nie da się ukryć! Album Ludzie Nowego Jorku udało mi się wygrać w konkursie u Olgi z Wielkiego Buka, podobnie jak Sweetland, które wygrałam u Klaudii z kanału Herbatka z książką.
A ponieważ mamy Nowy Rok to ja też postanowiłam zrobić coś nowego. I dlatego tym razem stosik ukazał się także w wersji video! Wiem, że jestem okropnie spięta, ale naprawdę jest to bardzo stresujące doświadczenie (szczególnie dla nieśmiałych i małomównych osób), ale mam nadzieję, że z czasem się rozkręcę. Póki co zapraszam do oglądania i komentowania :)
0 komentarze
"Słowa są ponadczasowe. Powinieneś je wypowiadać lub pisać ze świadomością o ich wieczności."
/Khalil Gibran