Nie wiem czy kiedykolwiek nadejdzie dzień, w którym z moich ust padną te magiczne słowa, że nie mam co czytać. W najbliższym dziesięcioleciu się na to nie zapowiada, bo domowe zbiory ciągle się powiększają. I kiedy obiecam sobie przeczytanie jakiejś książki w danym miesiącu i jestem już tuż-tuż od spełnienia tej obietnicy to... klaps. W moje ręce wpada coś nowego. Staram się ograniczać (ot, choćby stos styczniowy jest znacznie mniejszy niż grudniowy), ale wiecie jak to z nałogami i ograniczaniem bywa. Wiecie, prawda?

W styczniu zaopatrzyłam się także w dwa ebooki: 

Mężczyźni bez kobiet oraz Kuracja samobójców to egzemplarze, które otrzymałam do recenzji. Obie książki już przeczytałam, a recenzję tej drugiej znajdziecie na moim blogu. Murakami pojawi się wkrótce. Miasto popiołów i Zbuntowana to moje własne zakupy. Jeśli chodzi o Clare, to czytałam jedynie Miasto Kości, a w związku z serialem, który ma być oparty na dwóch pierwszych tomach postanowiłam troszkę nadrobić zaległości. Całkiem niedawno zaczęłam także swoją przygodę z Niezgodną i muszę przyznać, że pierwszy tom naprawdę mi się spodobał. Mam nadzieję, że drugi również mnie nie zawiedzie.

Jeśli zaś chodzi o ebooki to Never,Never wypatrzyłam na Amazonie do pobrania ZA DARMO, o czym informowałam na snapchacie (➥ malamiblog). Linia serc to przedpremierowy egzemplarz recenzencki od wydawnictwa Otwarte. 

W tym miesiącu również nagrałam wersję video. Jeśli macie ochotę to zapraszam: