PODSUMOWANIE GRUDNIA 2017

1/11/2018


Obiecuję, że już więcej nie będę wracać do przeszłości. Podsumujmy tylko ten grudzień i zamknijmy poprzedni rok raz na zawsze. Udało mi się przeczytać pięć książek, co odbieram jako dobrą wróżbę na nowy rok. Wreszcie (!) się obroniłam, więc praca magisterska ani żadne studnia nie wiszą mi już nad głową i nie mogę ich dłużej używać jak wymówki do nieczytania. Dlatego właśnie myślę, że będzie lepiej z tym czytaniem. A w grudniu było tak:

  1. Margaret Atwood - „Opowieść podręcznej” ★★★
  2. Corinne Michaels - „Consolation” ★★
  3. Pernille Teisbaek - „Dress Scandinavian★★
  4. John Howard Griffin - „Czarny jak ja” ★★★
  5. Paweł Sołtys - „Mikrotyki” ★★★
Zdecydowanie najlepsza okazała się Opowieść podręcznej, czyli smutna wizja świata, w którym rola kobiety ograniczona została do rodzenia dzieci oraz Czarny jak ja, czyli równie smutna książka o życiu Afroamerykanów w końcu lat 50. w Stanach Zjednoczonych. Obie książki są warte poznania! Ogromnie rozczarowało mnie głośne Consolation, które miało być fajnym romansem, idealnym dla fanów Colleen Hoover. Nie było. Może napiszę coś o tej dylogii, gdy przeczytam drugi tom, który mam w planach, bo po prostu jest już na mojej półce. Słabe było również Dress Scandinavian, w którym Skandynawii było zdecydowanie za mało jak na to, co sugeruje tytuł.

W styczniu wychodzi kilka ciekawych tytułów, ale ja czekam przede wszystkim na: 

       


Jeśli chodzi o styczeń to na ten moment przeczytałam dwie bardzo fajne książki, więc ten rok zaczął się naprawdę dobrze. Mam nadzieję, że to się tak szybko nie zmieni ;) A co wy czytaliście w grudniu?

             

You Might Also Like

0 komentarze

"Słowa są ponadczasowe. Powinieneś je wypowiadać lub pisać ze świadomością o ich wieczności."
/Khalil Gibran